Cyberpunk 2077 nie był niestabilny, ale z pewnością zakłócił tempo rozwoju CD Projekt, powodując opóźnienie Cyberpunk DLC na rzecz poprawek i obniżyło cenę akcji. Ale ostatni rok premiery Cyberpunka nie jest częścią długoterminowej redukcji, jak dowiedzieliśmy się w zeszłym tygodniu. Jeśli już, ambicje CD Projekt podwoiły się: firma twierdzi, że zrobi kontynuację Cyberpunk 2077, wyda trzy nowe wiedźmińskie RPG w ciągu zaledwie sześciu lat, stworzy nową grę w nowym świecie i nie tylko.
Tymczasem współprezes Marcin Iwiński powiedział, że odchodzi i obejmuje nową funkcję w radzie nadzorczej CD Projekt. Te zapowiedzi nieuchronnie doprowadziły do spekulacji, że CD Projekt może być celem przejęcia. Teoria głosi, że ten niezwykle ambitny plan działania jest albo próbą przyciągnięcia dużych inwestorów, albo sposobem na powstrzymanie przejęć poprzez wzrost ceny akcji.
Wszystko wydaje się możliwe we wszystkich dużych firmach, które kupują studio gier, takich jak Microsoft, ale analityk branżowy Rhys Elliott, który pracuje dla firmy badawczej gier, Nowe zoo (Otwiera się w nowej karcie)nie wierzy, że śmiała mapa drogowa CD Projekt uzasadnia jakiekolwiek natychmiastowe wnioski na temat jego obecnego lub przyszłego właściciela.
„Rozszerzone mapy drogowe nie są pewnym znakiem, że firma spodziewa się przejęcia, a my nie chcemy spekulować na temat możliwości przejęcia CD Projekt”, powiedział Elliott PC Gamer.
Według Elliotta deweloperzy średniej wielkości często mają ambitne wewnętrzne plany dotyczące prognozowania przychodów i wyznaczania terminów. Niezwykłe jest przekazanie światu tych map drogowych, tak jak zrobił to CD Projekt. Elliott uważa, że firma zauważyła, że sytuacja się poprawia — zwłaszcza po sukcesie Cyberpunk: Edgerunners na Netflix — i chciała wykorzystać ten moment.
„jeśli [CD Projekt] Ta mapa drogowa ujawniła, że zanim sprawa Cyberpunk 2077 została zmieniona, mogło dojść do oburzenia opinii publicznej i inwestorów, co spotęgowało negatywne odczucia wobec firmy – mówi Elliott. Teraz, gdy opinia publiczna na temat firmy jest bardziej pozytywna, CD Projekt ma nadzieję wykorzystać i wykorzystać te nastroje, aby całkowicie odwrócić negatywną narrację. Giełda również pozytywnie zareagowała na zapowiedzi”.
To muzyka dla uszu inwestorów.
Rhys Elliott, Newzoo
Cena akcji CD Projekt wzrosła w ciągu ostatniego miesiąca o około 28%. Elliott uważa, że inwestorzy szczególnie docenili zapowiedź nielicencjonowanej gry – jeden CD Projekt będzie w pełni własnością, w przeciwieństwie do gier Cyberpunk i Wiedźmin – a także wiadomość z początku tego roku, że CD Projekt przechodzi na Unreal Engine 5.
„Firma chce, aby wszyscy wiedzieli, że wyciągnęła wnioski na swoich błędach, podwoiła swoje najbardziej udane strategie i ma wiele projektów w przygotowaniu”, mówi Elliott. „To muzyka dla uszu inwestorów”.
Inny analityk, David Cole DFC .inteligencja (Otwiera się w nowej karcie)ma podobny wygląd.
„Z mojej perspektywy wydaje się, że ogłoszenie zostało ogłoszone, aby wzbudzić zaufanie obecnych i potencjalnych inwestorów, że w pracach jest wiele ekscytujących rzeczy” – powiedział Cole.
Ale czy któryś z tych potencjalnych inwestorów mógłby chcieć mieć pakiet kontrolny w firmie? Elliott zauważył, że zarówno Tencent, jak i Savvy Games Group powiedziały, że chcą dokonać dużych przejęć w Europie.
Grupa Savvy Games, która jest finansowana przez Arabię Saudyjską, wyraźnie oświadczyła, że jest zainteresowana wydaniem 13 miliardów dolarów na „wiodącego wydawcę gier”. CD Projekt nie będzie kosztował 13 miliardów dolarów, choć fundusz może planować wielokrotne przejęcia. Nie jest trudno wyobrazić sobie CD Projekt pod szyldem Xbox, doświadczyć objęcia Embracera lub zostać studiem Sony, ale żaden z tych scenariuszy nie jest nawet plotkami, które słyszymy. Właściwie wszystko, co ostatnio słyszeliśmy na ten temat, to wypowiedź innego współprezesa, Adama Kisinskiego, Wywiad 2021 (Otwiera się w nowej karcie): „Od lat powtarzamy, że planujemy pozostać niezależni i nie planować stać się częścią większego podmiotu.” (Tłumaczenie automatyczne z języka polskiego przez Google).
Nie widzieliśmy przejęcia Microsoft Bethesda lub Activision Blizzard, więc niczego nie wykluczamy, ale analitycy nie sądzą, aby seria ogłoszeń była wystarczająca, aby kontynuować. Co więcej, jedynym paliwem spekulacyjnym jest niska cena akcji CD Projekt (wzrost w krótkim terminie, ale spadek od 2020 r.) oraz fakt, że ostatnio przejęto wiele firm zajmujących się grami.
Obecnie największym pojedynczym udziałowcem CD Projekt jest Marcin Iwiński, ustępujący co-prezes, który jest właścicielem 12,78% spółki. Drugi prezes, Adam Kisinsky, ma 4,02%. Pozostali główni jednoosobowi właściciele to Michał Kiciński i Piotr Nielubowicz. Pozostałe 66,04% akcji znajduje się w obrocie publicznym.
„Miłośnik podróży. Miłośnik alkoholu. Przyjazny przedsiębiorca. Coffeeaholic. Wielokrotnie nagradzany pisarz.”
More Stories
Kobiety zasłużenie wygrywają Fris Hús Budapest ISFF Awards
Co robić w Milwaukee w ten weekend, w tym Polish Festival
Unchained ożywia stary format Netflix