W niskim, białym budynku przy East Main Street, w pobliżu skrzyżowania prowadzącego do Rochester Public Market, świąteczne szaleństwo już minęło.
Zapracowani pracownicy nowej, lśniącej fabryki Decocoa Chocolate Crafters wyprodukowali, zapakowali i wysłali 2,4 miliona bomb kakaowych, które zostaną sprzedane w tysiącach sklepów detalicznych w całym kraju. Wyprodukowali także 70 000 kart podarunkowych „Wesołych Świąt” z białej czekolady i ponad 150 000 gazetek świątecznych; Trafia już do piekarni, gdzie będzie dekoracją świątecznych ciast.
Od teraz do pracowitego okresu wielkanocnego będą pracować nad zrobieniem większej liczby deserów codziennego użytku. Alex Vigneri, ambitny dyrektor generalny fabryki, spodziewa się, że w tym roku wyprodukuje ponad dwa miliony tabliczek czekolady.
Chociaż większość wyrobów produkowanych w fabryce nie jest opatrzona marką firmy, Vigneri ma ambitne plany, aby uczynić fabrykę powodem do dumy miasta Rochester, wraz z doświadczeniem Willy’ego Wonki dla zwiedzających.
Jak zaczął się Dikkoa?
Historia tej fabryki czekolady sięga Sycylii, gdzie Gaetano Vignieri otworzył własną piekarnię. Jego syn, Filippo Vigneri, dorastał w rodzinnym przedsiębiorstwie i kształcił się w piekarniach we Włoszech. W 1967 wyemigrował do Rochester, a pięć lat później kupił Wojtczak’s Bakery, starą polską piekarnię przy Hudson Street.
Zgadza się – włoski imigrant kupił polską piekarnię, zachowując nazwę i przepisy. Dodał jednak także elementy własnego dziedzictwa, w szczególności czekoladowe pisanki w europejskim stylu.
Pisanki cieszyły się tak dużą popularnością, że Filippo Vigneri założył odrębną firmę czekoladową o nazwie Vigneri Confections, która do niedawna mieściła się na Emerson Street. Od stycznia do marca firma produkowała rocznie ponad 40 000 funtów czekoladowych jajek. Vigneri ostatecznie zamknął piekarnię, aby skupić się na biznesie czekoladowym.
Podobnie jak jego ojciec, Alex Vigneri dorastał w rodzinnym biznesie. Mając dwadzieścia kilka lat wyjechał do pracy w firmie produkującej kakao w Afryce. Siedem lat temu przejął firmę. Pod jego kierownictwem firma skupiła się na produkcji czekolady dla głównych sprzedawców detalicznych, każdy o innej recepturze czekolady.
Doprowadziło to do szybkiego rozwoju, a firma niedawno przeniosła się do budynku o powierzchni 49 000 stóp kwadratowych, w którym ostatnio mieścił się sklep z artykułami używanymi non-profit Greenovation. Vigneri kupił także znajdujący się za nim kolejny budynek o powierzchni 30 000 stóp kwadratowych.
Vigneri powiedział, że dostał dobrą ofertę na budynek, a ulgi podatkowe też pomogły. Jednak przekształcenie dawnego garażu autobusowego w najnowocześniejszą fabrykę czekolady wymaga inwestycji o wartości 5 milionów dolarów. „Wszystkich nas nie było” – powiedział Vigneri.
Wraz z tą przeprowadzką przyjął także nową nazwę firmy: Decocoa Chocolate Crafters. Kontynuacją marki Vigneri będzie linia czekoladowych pisanek.
Obecnie firma produkuje milion funtów czekolady rocznie; Jego celem jest osiągnięcie 3–4 milionów w ciągu najbliższych dwóch lat. To dużo czekolady, ale niezbyt duże w świecie czekolady. „Moim celem jest być średniej wielkości producentem, który produkuje małe partie, ale w dużych ilościach” – powiedział.
Jak zatrudnianie uchodźców pomogło producentom czekolady Decoqua
Nowa fabryka czekolady Decocoa korzysta z najnowocześniejszych technologii, a kolejne urządzenia są wysyłane z Włoch. Jednak kluczowa jest jakość siły roboczej.
Kiedy podczas pandemii w fabryce odnotowano duże obroty, Vigneri zaczął zatrudniać uchodźców, myśląc, że może zwiększyć możliwości, jakie miał jego ojciec jako imigrant w Rochester.
Aby sprostać potrzebom tej siły roboczej, nawiązał współpracę z Uniwersytetem w Rochester, oferując cotygodniowe zajęcia z języka angielskiego.
Odkrył, że uchodźcy często potrzebują czasu wolnego na spotkania, więc przeszedł na 4-dniowy tydzień pracy z 10-godzinnymi zmianami każdego dnia. Przyniosło to firmie zyski, ponieważ oznaczało mniej czasu poświęconego na konfigurowanie i czyszczenie linii produkcyjnych. „Skończyło się na tym, że zwiększyliśmy naszą produkcję, co jest zdumiewające” – powiedział Vigneri.
Firma zatrudnia obecnie 22 uchodźców z Ukrainy, Afganistanu, Ekwadoru i Demokratycznej Republiki Konga. Vigneri powiedział, że sukces firmy opłacił się jego pracownikom. Podwyższył płace i wprowadził płatne urlopy. Wszystkie te wysiłki doprowadziły do spadku wolumenu sprzedaży firmy.
Już w 2024 r.: Czekoladowe Doświadczenie
Następnie Vigneri planuje dodać centrum obsługi w stylu Willy’ego Wonki, w którym klienci będą mogli zobaczyć produkcję czekolady w akcji przez dużą szklaną ścianę. Klienci będą mogli także stworzyć własne czekoladowe kreacje i obejrzeć ich realizację na zamówienie.
Prosta biała fasada budynku zostanie ostatecznie ożywiona muralami przedstawiającymi produkcję czekolady w Afryce. Część sprzedaży firmy trafia do rolników w Afryce i zajmuje się edukacją, słodką wodą i wzmacnianiem pozycji kobiet.
Vigneri jest podekscytowany możliwością kontynuowania długiej tradycji produkcji żywności w Rochester. „Fanny Farmer zaczynała tutaj, w Rochester. Zobacz, kim się stali” – powiedział.
Tracy Schumacher zajmuje się jedzeniem i napojami dla D&C. Bądź na bieżąco z jej odkryciami kulinarnymi Zapisz się na cotygodniowy biuletyn ROCFlavors.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Słowaccy kierowcy ciężarówek blokują przejście przez Ukrainę i przyłączają się do polskich protestów
Jak można zaprojektować przyszłościowy system edukacji w wschodzącej Europie?
bne IntelliNews – Na granicy polsko-ukraińskiej nasilają się protesty, do których przyłączają się rolnicy