Festiwal AFI rozpoczął się w środowy wieczór światową premierą apokaliptycznego thrillera Leave the World Behind, napisanego i wyreżyserowanego przez Sama Esmaila. Chociaż film może pochwalić się godną pozazdroszczenia obsadą, w tym Julią Roberts, Ethanem Hawke, Mihalą i Mahershalą Ali, żaden z nich nie był obecny na chińskim pokazie TCL ze względu na trwający strajk SAG-AFTRA.
Ismail jest absolwentem programu reżyserskiego AFI, ale jakimś cudem nigdy nie uzyskał dyplomu. Tak więc przed rozpoczęciem filmu Bob Gazala, prezes i dyrektor generalny Amerykańskiego Instytutu Filmowego, przedstawił go Ismailowi. Ta chwila nie do końca przypadła ani ze względu na komediową muzykę, ani z emocjonalnym ładunkiem, jaki mogła mieć, i podobnie jak w przypadku samego wieczoru, w pewnym sensie tak było.
AFI Fest od dawna odnosi korzyści z organizowania się pod koniec jesiennego sezonu festiwalowego, prezentując filmy, które miały swoją premierę gdzie indziej, a jednocześnie zyskuje wsparcie dzięki nowym tytułom, które niedawno zadebiutowały. Jednak przez ostatnie kilka lat festiwalowi trudno było zachować właściwą równowagę. W życiu filmowym Los Angeles ma to coraz mniejsze znaczenie, choć wciąż jest mnóstwo wartościowych tytułów do obejrzenia.
To pierwszy rok Todda Hitchcocka na stanowisku dyrektora festiwalu AFI, który potrwa do niedzieli. Hitchcock, wieloletni pracownik większej organizacji AFI, nadzoruje także programy w AFI Silver Theatre and Cultural Center w Silver Spring w stanie Maryland. Nowa dyrektor programowa festiwalu, Abby Algar, podobnie jak Hitchcock, pracuje w biurze AFI w Maryland. Niektórzy członkowie zespołu programistów nadal mieszkają w Los Angeles.
W niedawnej rozmowie telefonicznej Hitchcock i Algar zauważyli, że chociaż centralny dział programowania usprawnia organizację, nie jest to pozbawione wyzwań.
„Po pierwsze, nie jest to nasz pierwszy udział w rodeo, a jesteśmy doświadczonymi członkami AFI” – powiedział Hitchcock. „Jednocześnie oczywiście chcieliśmy mieć na uwadze status festiwalu AFI i sposób, w jaki staramy się, aby odegrał on dużą rolę w Los Angeles.
„Ale oczywiście nie można czegoś przeprojektować” – dodał Hitchcock. „To wciąż metoda prób i błędów oraz proces uczenia się. Dzięki naszemu wyborowi jesteśmy w miejscu, w którym jesteśmy i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni”.
Algar zauważyła, że objęcie obowiązków programowych Festiwalu AFI obok pracy, którą ona i Hitchcock już wykonywali przy innych programach AFI, w tym przy Srebrnej Nagrodzie, było naturalną odpowiedzią.
„Zastosowanie obu rozwiązań ma sens, ponieważ mamy te informacje, wiedzę i inteligencję” – powiedział Algar. „To nie znaczy, że jest to łatwe, ale z pewnością ma sens, aby zespół współpracował w ten sposób”.
Austin Butler w „Rowerzyści”.
(Festiwal AFI)
Zmiany zakulisowe pojawiają się w momencie, gdy scena festiwalowa w Los Angeles wydaje się szczególnie potrzebować dominującego wydarzenia głównego. Film Independent zamknął Festiwal Filmowy w Los Angeles w 2018 roku, a Outfest niedawno upadł z powodu trudności finansowych i zwolnień.
Festiwale takie jak Beyond Fest i TCM Classic Film Festival stały się dominującymi wydarzeniami filmowymi w lokalnym kalendarzu, ciesząc się entuzjastyczną publicznością. Inne lokalne festiwale, takie jak Animation Ho Film Festival i Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Los Angeles Latino, również służą lojalnej publiczności.
Częścią walki o festiwale w Los Angeles może być po prostu fakt, że ludzie mają przez cały rok szeroki wybór, w tym olśniewające premiery i rzadkie przedstawienia. Lokalne galerie mogą mieć trudności z dotarciem do nich.
„Czy zamierzasz przywieźć węgiel do Newcastle poprzez festiwal filmowy w Los Angeles?” – zapytał Ghazala. „Odpowiedź brzmi: nie. Udowodniliśmy to już od 37 lat. Nawet w czasie tego strasznego podziału w naszym społeczeństwie istnieje realna potrzeba, aby ludzie wrócili do teatru i wspólnie przeżywali historie – nawet w Los Angeles”.
Mając w programie tylko cztery międzynarodowe pokazy, w tym dokument Roba Reinera „Albert Brooks: Defending My Life”, „Maxine’s Baby: The Tyler Perry Story” Gelili Bekele i Armaniego Ortiza oraz „Ostatnia sesja Freuda” Matthew Browna z Anthonym Hopkinsem w roli głównej, powiedział Hitchcock, że zespół programowy celowo zdecydował się nie ulegać presji znalezienia pierwszego filmu, który odniesie sukces w obliczu konkurencji ze strony innych jesiennych festiwali, takich jak Wenecja, Telluride, Toronto i Nowy Jork.
Albert Brooks (po lewej) i Rob Reiner w filmie „Albert Brooks: Broniąc mojego życia”.
(HBO)
Jednak, jak zauważa Hitchcock, nawet filmy, które nie mają swojej światowej premiery na AFI Fest, wciąż mają przewagę nad lokalną publicznością.
„To zupełnie nowe filmy” – powiedział Hitchcock. „Wiem, że w branży i w festiwalowej bańce można zapomnieć. To wciąż bardzo nowe filmy dla tych, którzy je zobaczą.
Tak naprawdę trudno narzekać na coś w rodzaju filmu zamykającego festiwal, „Maestro” Bradleya Coopera (w ograniczonej emisji kinowej 22 listopada przed transmisją w serwisie Netflix 20 grudnia), który był już pokazywany w Wenecji i Nowym Jorku. Zostanie on pokazany w słynnym Chińskim Teatrze i prawdopodobnie będzie to jedyny raz.
„Byłbyś zaskoczony, jak ludzie znajdują sposób na narzekanie” – powiedział Hitchcock ze śmiechem. „Ale tak, konkretnie obejrzenie „Maestro” w tym pięknym teatrze, w tym pięknym miejscu i na tym ogromnym ekranie. Miejmy nadzieję, że ludzie zorientują się, że tak nie jest”. [about] Zobacz to najpierw.”
Greta Gerwig, reżyserka przebojowego filmu „Barbie”, jest gościnnym dyrektorem artystycznym tegorocznego festiwalu AFI, a wcześniej pełnili tę funkcję Pedro Almodóvar, Ava DuVernay, David Lynch i Agnès Varda. Gerwig wybrała pięć filmów, które zostaną pokazane podczas festiwalu i osobiście pojawi się, aby przedstawić „Wielką przygodę Pee-Wee” Tima Burtona w Chinese Theatre, gdzie film miał premierę w 1985 roku, wraz z Michaelem Powellem i Emerickiem. Romantyczna fantazja Pressburgera z 1946 r. Sprawa życia i śmierci.
W ramach festiwalu zaprezentowanych zostanie kilka tytułów, które miały premierę w innych miejscach przez cały rok, w tym „All Dirt Roads Taste of Salt” Sundance, „Orlando, My Policy Biography” Paula Preciado z Berlina oraz „Last Summer” Catherine Breillat. „Okupowane miasto” Steve’a McQueena z Cannes, „Zło nie istnieje” Ryusuke Hamaguchi z Wenecji, „We’re Grown Up Now” Minhal Page i „Amerykańska powieść” Corda Jeffersona z Toronto. „The Bikeriders” Jeffa Nicholsa, którego premiera odbyła się w Telluride, zyskało na znaczeniu, odkąd niedawno zmieniono datę premiery filmu na rok 2024.
Blake Cameron James w We Grown Now w reżyserii Minhala Baiga.
(Festiwal AFI)
„To, na którym miejscu w kalendarzu się znajdujemy, ma sens, gdybyśmy podsumowali najlepsze z zeszłorocznych festiwali” – powiedział Algar. „Uczęszczaliśmy do Toronto i wciąż potwierdzaliśmy bardzo bliskie filmy, kiedy ustalaliśmy skład. Było to trochę stresujące, ale naprawdę się cieszę, że to zrobiliśmy, ponieważ wyszło z tego kilka naprawdę świetnych tytułów.
Na festiwalu zostanie wyświetlonych 20 filmów nominowanych do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy, m.in. „Na suchych trawach” Nuri Bilge Ceylana, „Nie oczekuj wiele od końca świata” Radu Gude, „Spadające liście” Aki Kaurismäki i „Opadłe liście” w reżyserii Aki Kaurismäki. „Cztery córki” Kaouthera Ben Hanii, „Ja kapitan” Matteo Garrone i „Idealne dni” Wima Wendersa. Inne zgłoszenia do Międzynarodowej Nagrody Akademii to „Society of the Snow” J. A. Bayony, „The Taste of Things” Tran Anh Hunga, „The Teacher’s Lounge” Ilkera Kataka i „Tótem” Leili Aviles.
Warto zauważyć, że na festiwalu zostanie pokazany oficjalny polski film do Oscara „Chłopcy”, a także „Zielona granica” Agnieszki Holland, który wywołał intensywną debatę na temat sposobu przedstawienia obecnego kryzysu uchodźczego i najwyraźniej nie został wybrany przez polskie władze kulturalne. Reprezentować kraj na Oscarach.
W oświadczeniu złożonym przed emisją filmu w środę wieczorem Holandia stwierdziła: „Zrealizowaliśmy ten film pilnie i ze złością, ale nie bez nadziei”.
Ponieważ nowy zespół programistów wciąż odnajduje się na swoim miejscu, wydaje się, że będzie to rok przejściowy dla festiwalu AFI. Jednak w Los Angeles po raz pierwszy pokazywanych jest wiele wartościowych filmów, co wystarczy, aby zapewnić każdemu fanowi kina zajęcie na kilka dni.
„Festiwal AFI dowodzi, że w związku show-biznesu jest wiele do świętowania” – powiedział Ghazala. „W czasach, gdy nasza społeczność jest historycznie podzielona, Festiwal AFI jest naprawdę potężnym przypomnieniem tego, jaką wspólną płaszczyznę możemy osiągnąć i jak bardzo ta forma sztuki może wzmocnić to, co uderza nas w trudnych czasach. Nie można zaprzeczyć, że że to trudne czasy.”
„Miłośnik podróży. Miłośnik alkoholu. Przyjazny przedsiębiorca. Coffeeaholic. Wielokrotnie nagradzany pisarz.”
More Stories
Microsoft chce udostępnić Xbox Game Pass na PlayStation i Nintendo
Perfumy noszone przez aktorów polskiego pochodzenia – pierwsza wiadomość
Imprezy związane z whisky i winem, śniadanie z Mikołajem i więcej dobrej zabawy kulinarnej