Piętnaście osób wyszło z jaskini we Francji po sześciu tygodniach w izolacji, aby przeprowadzić eksperyment – tylko po to, by większość z nich powiedziała, że chce do niej wrócić.
Grupa Weszła do ogromnej jaskini Lombreves W Pirenejach, na południe od Tuluzy, przeprowadzili eksperyment zwany „głębokim czasem”, podczas którego nie mieli telefonów, zegarków ani naturalnego światła.
Ośmiu mężczyzn i siedem kobiet w wieku od 27 do 50 lat wzięło udział w badaniu dotyczącym skutków ekstremalnej izolacji i musiało przystosować się do stałej temperatury 12 ° C i 95% wilgotności – z namiotami tylko dla prywatności.
Ponieważ nie było godzin, uczestnicy liczyli swoje dni za pomocą cykli snu – i wielu z nich błędnie obliczyło, jak długo tam byli i myśleli, że zostało im jeszcze tydzień do 10 dni.
Obserwujący ich naukowcy zostali zmuszeni do wejścia do jaskini, aby powiedzieć grupie, że zamierzają się wydostać.
Z wielkimi uśmiechami na bladych twarzach, piętnastka opuściła jaskinię z gromkimi brawami, mając na sobie specjalne okulary chroniące oczy po tak długim spędzeniu czasu w ciemności.
„Jest naprawdę ciepło!” Jeden powiedział.
Ale chociaż uczestnicy wyglądali na wyraźnie zmęczonych, dwie trzecie z nich wyraziło chęć pozostania pod ziemią trochę dłużej, aby mogli dokończyć projekty grupowe, które rozpoczęły się podczas podróży – powiedział Benoit Mouffeau, chronobiolog zaangażowany w badania.
Mieszkańcy jaskini nie mieli kontaktu ze światem zewnętrznym, nie mieli też żadnych aktualnych informacji o epidemii ani żadnych kontaktów z przyjaciółmi i rodziną na powierzchni.
Naukowcy z Institute for Human Adaptation, którzy kierują projektem o wartości 1,2 miliona euro (1 miliona funtów), twierdzą, że eksperyment pomoże im lepiej zrozumieć, w jaki sposób ludzie przystosowali się do drastycznych zmian warunków życia i środowiska, do czego większość świata może się odnosić. z powodu COVID.
Naukowcy monitorowali wzorce snu, interakcje społeczne i reakcje behawioralne grupy za pomocą czujników.
Czujniki obejmowały mały termometr w kapsułce, który uczestnicy połykali jak pigułkę. Następnie zmierzyła temperaturę ciała i przeniosła dane do laptopa, aby został wydalony w sposób naturalny.
„To naprawdę ekscytujące widzieć, jak ta grupa zbiega się ze sobą” – powiedział kierownik projektu Christian Klot.
Dodał, że wspólna praca nad projektami i organizowanie zadań bez możliwości zaplanowania spotkania było szczególnie trudne.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce